Eko-rekreacja: Jak cieszyć się naturą, nie dewastując jej
Pamiętam swoją pierwszą poważną wycieczkę w góry – był rok 2012, miałem kiepskie buty ze zwykłego sklepu sportowego, plecak pełen plastikowych opakowań i nic nie wiedziałem o zasadach Leave No Trace. Wtedy wydawało mi się, że skoro jestem w lesie, to już jestem eko. Jak bardzo się myliłem…
Buty – twój pierwszy ślad w przyrodzie
Przez lata myślałem, że dobre buty trekkingowe to takie, które mają agresywny bieżnik i wytrzymają wszystko. Dopiero gdy zobaczyłem, jak mój kolega w takich cudach techniki zdzierał mech w Puszczy Białowieskiej, zrozumiałem problem. W Parku Narodowym Gór Stołowych wprowadzono ostatnio specjalne maty przy wejściach – nie po to, by czyścić buty, ale by pokazać, jaki ślad zostawiamy.
Rozwiązanie? W lecie:
- Buty z miękką podeszwą Vibram Ecostep
- Unikanie trekkingów po mokradłach bez specjalnych pomostów
- W górach – świadome planowanie trasy pod kątem podłoża
Eko-prowiant bez plastiku
W szwedzkich lasach widziałem kiedyś rodzinę na pikniku – mieli drewniane pudełka z jedzeniem, lniane woreczki na kanapki i… prawie zero śmieci. U nas wciąż królują foliowe torebki i butelki PET. W Tatrzańskim PN wyliczyli, że rocznie sprzątają około 3 ton takich odpadków.
Zamiast tego | Weź to |
---|---|
Plastikowa butelka | Bambusowy bidon (+ filtr) |
Kanapki w folii | Woskowijki (używam ich od 2 lat!) |
Gotowe dania | Domowe musli w szklanym słoiku |
Obserwacja zwierząt bez stresu
Byłem świadkiem, jak grupa fotografów przez 4 godziny nękała sowę w Bieszczadach, by zrobić idealne ujęcie. Później dowiedziałem się od leśników, że ten gatunek opuścił teren lęgowy. Teraz zawsze noszę lornetkę zamiast wielkiego teleobiektywu.
Co robić, gdy spotkasz dzikie zwierzę?
- Zatrzymaj się w odległości min. 30 m
- Nie wykonuj gwałtownych ruchów
- Jeśli zwierzę ucieka – to ty jesteś problemem
Nocleg, który nie niszczy
Pamiętam swój pierwszy biwak w lesie – po trzech dniach zostawiliśmy za sobą zadeptaną polanę i ślady namiotu widoczne jeszcze po roku. Teraz wolę pola namiotowe z przygotowanymi podestami albo… po prostu schroniska. W Dolinie Pięciu Stawów wprowadzono specjalne platformy właśnie po to, by chronić roślinność.
Szlakiem odpowiedzialności
W Alpach widziałem kiedyś szlak, który co rok zmienia trasę – to pozwala przyrodzie się zregenerować. U nas w Karkonoszach turyści potrafią tworzyć dzikie ścieżki skrótami, niszcząc przy tym cenne gatunki roślin. W tym roku wprowadzono tam specjalne, płytowe przejścia na najpopularniejszych trasach.
Pamiątki, które nie zabierają przyrody
Kiedyś przywiozłem z wakacji piękny kamień. Dopiero później zrozumiałem, że takie pamiątki zaburzają ekosystem. Teraz robię tylko zdjęcia (nawet te w telefonie) i zbieram… własne śmieci. W parkach narodowych USA policzono, że gdyby każdy turysta zabrał jeden kamyk, niektóre formacje skalne zniknęłyby w ciągu dekady.
Nowe zasady gry
Kiedy ostatnio widziałem ekipę remontującą szlak w Gorcach, zrozumiałem, jak wiele pracy kosztuje naprawianie naszych błędów. Może zamiast kolejnych nakazów i zakazów, potrzebujemy po prostu większej świadomości? Pozdrawiam się teraz w górach: Lekko stąpaj! – i to chyba najlepsze .
P.S. W zeszłym roku przeszedłem całe Bieszczady i udało mi się nie zostawić żadnego śladu. To najlepsze wspomnienie, jakie mogłem przywieźć.